M.AKAK O.NDRA C.HALLENGE MARATHON 2 - relacja i wyniki

04.02.2018     DZIEJE SIĘ! / ZAWODY

DONE!!! Maaaaaamy stówę!!!! Jesteście(-śmy) nie-sa-mo-wi-ci!!!! We wczorajszym Maratonie przez niespełna 5 godzin uzbieraliśmy aż 2485 dróg! Tym samym pękło 100 tysięcy dróg w naszym zakładzie z Adamem Ondrą!!! Czy dotrzyma słowa i przyjedzie??

Maraton ukończyło 151 osób, to prawie o połowę więcej niż poprzednim razem. I Makak nas pomieścił!

W drugim, finałowym odcinku rywalizowaliśmy w dwóch kategoriach: 
NA ILOŚĆ po szaleńczej walce zwyciężyli Mariusz Szopa i Marcin Stromecki. Przewspinali razem 114 dróg! Mega! Kiedy ostatnio zrobiliście 57 dróg na jednym treningu?
Drugie miejsce wywalczyli Jakub Siwiński i Piotr Wilczyński - 108 dróg. To po 54 na głowę, brawo! Trzecie miejsce zajęli Jiří Rajsky i Bartosz Bartoszko - 102 drogi w zespole. Tuż za podium uplasowali się Łukasz Gebel i Kuba Jasiewicz z 77 drogami. 
Decyzją niejawnej i nieobiektywnej Komisji Sędziowskiej Łukasz i Kuba zwyciężyli również w kategorii na Mistera i Mistera Maratonu. W galerii zdjęć znajdziecie uzasadnienie.

W kategorii NA TRUDNOŚĆ wśród pań z ogromną przewagą zwyciężyła ba! Julia Leonardi, zdobywając 41 punktów. Druga była Monika Andrzejkiewicz - 25 punktów, trzecie miejsce wywalczyła Dorota Kowalska - 19 punktów, a czwarte Beata Knigawka - 15 punktów. Gratki dziewczyny!
Wśród panów najtrudniejsze przejścia zaliczył Bartłomiej Twardowski uzyskując 63 punkty. Drugie miejsce zajął Piotrek Białas (59 punktów). Trzeci był Kuba Jasiewicz - 55 punktów. Miejsca za podium zajęli: czwarty Łukasz Gebel(35 punktów), na miejscu piątym ex aequo byli Marcin Stromecki i Mariusz Szopa (25 punktów), szósty był Michał Krawczyk (21 punktów).  
Teraz przyznajemy się bez bicia, podczas wczorajszego emocjonującego finału pomieszaliśmy wyniki męskiej rywalizacji na trudność! Mieliśmy najszczersze chęci, a nieoceniony Bartek napisał specjalną maratonową “apkę” do szybkiego zliczania wyników. Ale wkradł nam się chochlik, który pomieszał miejsca od 3 do 6. Przepraszamy Kubę Jasiewicza, którego chochlik potraktował najsurowiej. Kuba wziął to na klatę - w końcu rodzina jest do tego przyzwyczajona (pozdrawiamy Cię Dida! - Anna Jasiewicz). Niemniej Kubie, za straty moralne, przyznajemy nielimitowany przydział Marlenek w Makakowym barze do końca lutego br. Podtuczy się, to przestanie sprawiać problemy organizatorom.
Specjalne wyróżnienie należy się najmłodszej trójce naszego Maratonu, która dzielnie dotrwała do 1 w nocy: brawo Pola Pietkiewicz, Iga Staniszewska i Marcel Cholewa! Dziękujemy naszym Makakowym przyjaciołom za koszyk wspaniałych nagród: Polar SportTENDONKino Muranów#teatrfabrykamarzenNowa FalagrimpiRock Up - Polskie okulary asekuracyjneSH RoweryWydawnictwo RMMarlenkaDOBRY SQUAT i Baton Warszawski
Krystian, pogromco piekarników kradzionych z własnej kuchni, jesteś wielki, zakładamy Twój fanklub, Twoja pizza wymiata! Żono Krystiana! Jesteś uosobieniem cierpliwości. 
Agata Sa, dzięki za pomoc wszelaką. Bez Ciebie zliczalibyśmy wyniki do rana.
I na koniec anegdotka: przez przypadek na wczorajszy wieczór umówiliśmy dwóch debiutantów na szkolenie wstępne z asekuracji. Chłopaki chcąc nie chcąc, stali się świadkami całego maratonowego szaleństwa. Nie uwierzycie z jakim zapałem i ogniem, przez co najmniej trzy godziny pokonywali naszą ściankę dla dzieci - jedyną wyłączoną z Maratonu. Wyobrażacie sobie, Wasz pierwszy raz na ścianie, a tu stupięćdziesięcioosobowa banda wariatów ładuje szaleńczo, żar bije im z oczu, furczą liny, magnezja fruwa w powietrzu, a w nagrodę chłodzi się piwo. Damy głowę, że zakochali we wspinaniu 

I na koniec dziękujemy WAM! Że ruszyliście pupendo, że walczyliście i bawiliście się pięknie, i że ofiarnie pomogliście zrealizować nasz challenge. Wygląda na to, że maratonowa formuła na stałe zagości na naszej ścianie i wkrótce zaprosimy Was na kolejny odcinek. Co myślicie? 

Galerię zdjęć z wydarzenia znajdziecie TU.
A my tymczasem zabieramy się za przygotowania do przyjęcia Mistrza. Rezerwujcie sobie koniec lutego. Szczegóły wkrótce!
#100kondra #climbingchallenge Adam Ondra